Powrót na główną stronę

               sierpień 2021 r.

 

Na tropie gryfa

 

Towarzyszy pomorskiej ziemi już od ponad ośmiuset lat. Jest znakiem tej krainy, akceptowanym przez jej kolejnych mieszkańców. Jest jednym z symboli i naszej tożsamości. Jak to się stało, że tu przybył, osiadł i, mimo pokręconych losów Pomorza, nadal tu panuje?  

Legenda głosi, że gniazdo gryfów odkrył na dębie rycerz książęcy Żelisław. Ów "Dąb pod Gryfami", jako pomnik przyrody, rośnie nadal w Żelisławcu (gmina Stare Czarnowo) położonym na południe od Puszczy Bukowej. Gniazda, a więc i gryfów, już na nim nie ma. Ale ówczesny zachwyt księcia sprawił, że umieścił ich wizerunek na swoim herbie, który z czasem stał się znakiem Pomorza.

Rodowód gryfa jest jednak o wiele wcześniejszy. Jego wizerunek powstał już w wyobraźni ludów starożytnych. Odnotowano jego powstanie w Mezopotamii i w Egipcie ok. 3000 lat p.n.e. Stąd poprzez Cypr i Kretę (okres minojski) trafił do Europy kontynentalnej, by rozmnożyć się w sztuce greckiej i rzymskiej. Dotrwanie do naszych czasów zawdzięcza średniowieczu, które dość obficie wykorzystywało postać gryfa w heraldyce. Jej rozkwitowi sprzyjały rozwój sztuki rycerskiej z całym jej ceremoniałem i użyteczność znaków na polu walki. Współczesność cały czas korzysta z bogactwa heraldyki średniowiecznej.

Być może u źródeł przekonania, że gryfy istnieją, było odnajdywanie, robiących wrażenie, gigantycznych szkieletów zwierząt z epoki dinozaurów. O gryfach wspomina Biblia oraz liczni autorzy starożytni i średniowieczni.

Przyjęciu mitycznej postaci gryfa przez chrześcijańską Europę sprzyjało uznanie, że symbolizuje on zespolenie natury boskiej i ludzkiej w Chrystusie. Jednocześnie cechy gryfa obrazowane przez połączenie w jednym stworze lwa (siła) z orłem (szybkość), niekiedy uszami osła (czujność), sprzyjały przyjęciu ich przez  rycerstwo na swoje chorągwie i tarcze. Liczono również na to, że sam wizerunek postaci gryfa może przerażać konie przeciwnika (mówiono, że to koniożercy), jak i jego samego.

 

Gryf z sali tronowej z pałacu w  Knossos na Krecie          

Herby rycerskie zaczęły powstawać w Europie w połowie XII wieku.  Miały one na celu również ułatwienie rozpoznawania walczących. Tworzenie się herbów było procesem, który zwykle zaczynał się od stosowania znaku (godła) rozpoznawczo-własnościowego używanego do pieczętowania dokumentów. Z czasem od znaku osobistego przechodził on do znaku rodowego. Na tarczach i chorągwiach umieszczano: smoki, gryfy, lwy, lamparty itp. Gryfy należą (obok lwów) do postaci najczęściej występujących w heraldyce. Na herbach różnią się barwą, tłem, kierunkiem zwrotu i szczegółami dotyczącymi koloru szponów, dzioba i skrzydeł. Na tarczach herbowych występują same lub towarzyszą im przeróżne elementy.

Na Pomorzu pojawienie się pierwszego gryfa odnotowano na dokumencie z 1194 roku opieczętowanym przez Kazimierza II. Na pieczęciach jego poprzedników Bogusława I i Kazimierza I z 1170 roku nie ma jeszcze tej postaci. Ponieważ wspomniana pieczęć z gryfem zaginęła, uznaje się że na pewno pieczęci z gryfem używał Bogusław II (na dokumencie z 1214 r). Nie została ustalona geneza przyjęcia tego symbolu. W owym czasie, cała rycerska Europa była ożywiona kolejnymi wyprawami krzyżowymi, które sprzyjały przemieszczaniu się ludzi i wymianie idei, techniki i symboliki rycerskiej itp. Równie dobrze mógł on przyjść ze strony niemieckiej, skandynawskiej jak i polskiej. W krajach cesarstwa gryf występował dość często. Zaś w Polsce pieczętowało się nim ok. 120 rodzin rycerskich (srebrny gryf na czerwonym polu), a czasem i książęta, jak Bolesław Pobożny, czy Leszek Czarny. Choć jest to też okres, gdzie o dominację nad ziemią gryfa "starały się" dwa orły: uzurpatorski-czerwony (brandenburski) i słabnący-biały (polski) oraz wojownicze-błękitne lwy (duńskie).

Na Pomorze składało się kilka księstw, raz łączących się w jeden organizm, w innym czasie zarządzanych przez różnych władców z jednego rodzimego rodu od XV wieku nazywanego - od przyjętego herbu - dynastią Gryfitów. Dziwne to miano, bo z reguły nazwa rodu panującego pochodzi od imienia założyciela lub protoplasty dynastii. Próbowano zatem (w XVII wieku) wywieść ród książęcy od Gota imieniem Gryphus lub Baltus, żyjącego rzekomo w VI/VII wieku.

 

Bogusław X Wielki zjednoczył Pomorze w 1478 roku. Pod koniec jego życia w 1520 r. powstał wielki herb Księstwa Pomorskiego (zatwierdzony ostatecznie już po jego śmierci w 1530 roku).

W dziewięciu polach umiejscowiono znaki poszczególnych ziem składających się na obszar księstwa. I tak począwszy od góry kolejne pola zawierają herby:

·         Księstwa Szczecińskiego - czerwony gryf na niebieskim tle

·         Księstwa Pomorskiego - czerwony gryf na srebrnym (białym) polu

·         Księstwa Kaszubskiego - czarny gryf na złotym (żółtym) polu

·         Księstwa Wendyjskiego (słupskie) - gryf w czerwone i zielone pasy

·         Księstwa Rugijskiego - czarny połulew nad pięciokrotnie łamaną krokwią

·         Władztwa Uznam - srebrny rybogryf na czerwonym tle

·         Ziemi Bardzkiej - czarny gryf na złotym tle ze srebrnymi piórami

·         Hrabstwa Choćkowskiego (Gützkow) - skrzyżowane belki i róże

·         Księstwa Wołogoskiego - srebrny poługryf nad złoto-błękitną szachownicą.

Po śmierci ostatniego Gryfity (1637 r.) część elementów herbu przejęli do swojej symboliki elektorzy brandenburscy dla oznaczania władztwa nad częścią ziemi pomorskiej, która  przypadła Hohenzollernom. Czerwony gryf na srebrnym polu od 1811 do 1945 stanowił herb pruskiej prowincji Pomorze (Pommern). Obecnie stanowi herb województwa zachodniopomorskiego i część herbu niemieckiego landu Meklemburgia - Pomorze Przednie.

Wielki herb Księstwa Pomorskiego         

Niektóre godła państwowe powstały w wyniku kolejnych kroków począwszy od znaku osobistego rycerza, poprzez herb rodowy, herby ziemskie i większych organizmów politycznych. Ale ciekawy jest też proces powstawanie herbów  miejskich. Wiązało się to z nadaniem praw miejskich. Gdy zasadźcą był książę, herb nawiązywał do godła władcy, gdy rycerz, to do jego znaku. Herby są też źródłem informacji historycznych. Miasta pomorskie w przeważającej liczbie posiadają herby z gryfem. Po prostu najwięcej lokacji ustanowili władający tą ziemią Gryfici. Jednakże nawet w naszym powiecie, w którym jest pięć miast, znaleźć można oznaki lokacji pochodzącej z innej woli i ręki. W herbach trzech miast występuje gryf - Stargard lub jego fragmenty (łapy gryfa) - Suchań i Dobrzany. W przypadku Ińska w herbie widzimy czerwonego orła brandenburskiego, a Chociwla - pół koła młyńskiego, co świadczy o lokacji dokonanej przez Wedlów.

Herby miast z powiatu stargardzkiego

 

Herb stargardzki, którym można też określić też znak na pieczęciach miejskich, zmieniał się przez wieki. Jednak zawsze był w nim obecny gryf. Wtedy, gdy towarzyszył mu wizerunek Bramy Młyńskiej lub czerwona pozioma belka na drugiej tarczy lub ukośna na tarczy dzielonej (prawdopodobne nawiązanie do Hanzy lub joannitów), czy z niebieską wstęgą Iny (w dzisiejszej formie).

Znak z pieczęci sekretnej Stargardu (XIV-XV w.) oraz herby stargardzkie używane przed rokiem 1945

My, mocno związani i chlubiący się orłem białym symbolizującym naszą polska historię i wspólnotę, powinniśmy też czuć bliskość regionalnej symboliki. I to się nie kłóci, choć można byłoby znaleźć w historii wiele przykładów, kiedy te postaci-symbole występowały przeciw sobie. Wszak jeden z heroldów przynoszących Jagielle dwa nagie miecze przed bitwą grunwaldzką, miał na sobie wizerunek czerwonego gryfa (księcia szczecińskiego Kazimierza V). Ale też książę Kazimierz najpierw wzięty do niewoli, został z niej zwolniony za poręczeniem księcia słupskiego (i stargardzkiego)  Bogusława VIII, który stał się sojusznikiem Jagiełły. I ten też był spod znaku gryfa (choć nieco innego). Wstawiennictwo było na tyle skuteczne, że Kazimierz już dzień po bitwie ucztował ze zwycięzcami. Takie to były czasy.

Oprócz herbów współcześnie wizerunki gryfów można znaleźć w otaczającej nas przestrzeni. Co bardzo znaczące, w nazwach miast - m.in. Gryfice, Gryfino, Gryfia (Greifswald), a ponadto, w obrazach, płaskorzeźbach, pomnikach, w wydawnictwach, na witrynach, w nazwach i symbolice: firm, instytucji, zespołów sportowych itp. Trwa ciągłe oswajanie i przyswajanie gryfa. Mam nadzieję, że wraz z tym rośnie stopień przywiązania i poczucie przynależności do tej ziemi. Bycie Pomorzaninem jest elementem naszej regionalnej tożsamości. Przez to i gryf jest coraz bardziej nasz a może lepiej nasza, bo podobno gryf ze skrzydłami jest podobno rodzaju żeńskiego.

Wizerunki gryfa: w Szczecinie (na gmachu Akademii Sztuki przy al. Niepodległości), w Gryficach (most na Redze), w Rostocku (przy Steintor)

 

i w Stargardzie, gdzie dopiero niedawno, w otwartej przestrzeni miejskiej, pojawiły się widoczne figury gryfów

 (pierwszy - jeden z dwóch stojących na placu Słonecznym - przedwojennych, pochodzących z terenu Cukrowni Kluczewo, drugi -  w stylu stargardzkiego festiwalu OldTown),

a może wkrótce zobaczymy ich więcej.

 

 

M.J.          

Ilustracje:

  • Wizerunki herbów - domena publiczna i za Stargarder Jahresblatt (herby stargardzkie sprzed roku 1945)

  • Zdjęcia gryfów - MJ